Tag: media

0

Czy zdążymy przed końcem świata? #16 (1/2002)

Trzeci obieg istniał od zawsze. Przynajmniej tak, jak pamiętam. Ojciec cichaczem słuchał „Wolnej Europy” i „kolportował” to, co zrozumiał najpewniejszym znajomym i sąsiadom. Radio na Kresach (tych prawdziwych) było w latach pięćdziesiątych rzeczą jeszcze rzadką.. Toteż i ryzyko większe – od kogo można było poznać prawdę o Korei? Od tego, kto posiada odbiornik z drucianą anteną, od starego Soroki…

0

Prasa niezależna dawniej i dziś #16 (1/2002)

To dziwne, ale ruch wydawniczy za schyłkowej komuny był silniejszy niż dziś (przynajmniej jeśli idzie o jakość, choć może i o ilość), nie powstrzymywała go ani cenzura, ani policja polityczna. Dziś, kiedy już wolno...

0

Przyjdzie walec i wyrówna… #16 (1/2002)

Lata 70-te XX wieku to już i dla mnie prehistoria. Oficjalnie cenzurować trzeba było wszystko, nawet afisze, zapraszające na tzw. kulturalne imprezy. Buntowało się niewielu, częściej przepisy starano się obejść. Najprostszym sposobem było spicie cenzora; gorzej gdy zawodowo miał odporny łeb. Wtedy szukało się znajomości, dojść do szefa lokalnej delegatury Urzędu Kontroli Prasy , Publikacji i Widowisk. Tu znów powtórka – koniak, czasem spirytus. Jeśli na dole nie czaił się tajniak – czyli jeśli „petent” nie był za bardzo podpadnięty władzy – załatwić dało się niemal wszystko.

0

Krótki tekst o zinach #16 (1/2002)

Parę lat temu tak się dziwnie złożyło, że wylądowałem na Uniwersytecie Warszawskim jako student dziennikarstwa. Oczywiście program zajęć nie obejmuje „zinologii”, ale dość dokładnie omawia rynek prasy we współczesnej w Polsce i Świecie. Sądzę,...

0

Pierwsze (i ostatnie) lata wolnej prasy #20 (1/2004)

 1. WSZYSTKO MA SWÓJ POCZĄTEK… Kiedy 30. kwietnia 1990 roku pojawiłem się w pokoju redaktora naczelnego „Dnia”, pierwszej po wojnie prywatnej gazety Lublina, Jędrek W. Pawluczuk nakazał, by wezwano sekretarza redakcji. „To jest, kurwa,...

0

Odzyskać media #20 (1/2004)

Nie musisz być dziennikarzem, żeby mieć wpływ na zawartość swojej ulubionej gazety. Nie potrzebne są znajomości, ani wykupywanie drogich reklam. Wystarczy wyrazić własną opinię odpowiedniej osobie w redakcji. Nie wierzysz? Skoro gazeta jest takim...